niedziela, 6 kwietnia 2014



Jestem przed ponownym urządzaniem swojego pokoju. Centralnym punktem w moim pokoju będzie łóżko - musi być wygodne, funkcjonalne i ładne. Mam jednak dylemat - jestem zakochana w metalowych ramach z różnymi "zawijasami", ale w moim przypadku nie zdałoby to egzaminu ze względu na to, że nie lubię, gdy pościel jest cały czas na wierzchu, tym bardziej, że mój pokój nie jest typową sypialnią, ale także moim pokojem dziennym, pracownią i właśnie sypialnią. Dlatego też moje marzenie o "romantycznym wnętrzu" musiały ustąpić funkcjonalności, co nie znaczy, że to jest złe. ;)


Lubię, gdy mam porządek, a miejsca na piękne łóżko (z nieszczęsną pościelą i narzutą na samym wierzchu) i funkcjonalną sofę - jak na lekarstwo. Muszę wybrać albo przysłowiowe rybki, albo akwarium. Dlatego zdecydowałam się na rozkładaną sofę, która jest zarówno funkcjonalna, ładna, jak i wygodna. Co prawda nie jest to moje wymarzone metalowe łóżko (na nie jeszcze przyjdzie pora!), ale cóż... Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. ;) Dlatego też wybrałam się do Black Red White, by sprawdzić jak wyglądają meble, które wpadły mi w oko w katalogu. Na początku przyjrzałam się sofom i narożnikom. 

Okazało się, że zakochałam się w narożniku. Jestem już w 90% pewna, że właśnie on będzie stał w moim pokoju. Póki co, nie znalazłam niczego równie ładnego i wygodnego. Po rozłożeniu jest ogromnym łóżkiem: 200 cm x 130 cm - także, jest na czym spać. Zastanawiam się tylko nad kolorem, ponieważ meble, które wybrałam mają elementy brązu. Moim zamysłem było połączenie trzech kolorów: szarości, bieli i czerwieni. Zastanawiałam się jeszcze nad połączeniem szarości, bieli i fioletu. Mam nadzieję, że w wybranych przeze mnie meblach można brąz zamienić na czerń. Cena narożnika to 1499 zł. 



Od początku wiedziałam, że meble będą białe. Uwielbiam ten kolor, kojarzy mi się z czystością, delikatnością i stylem. W BRW szukałam białych mebli i takie znalazłam. Podobnie jak w narożniku, tak i w tych meblach zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Są jednak jeszcze inne, które również mają w sobie to "coś". 

Zestaw Azteca
Inne meble, które także wpadły mi w oko:

 Zestaw Anya

Zestaw Avila

Zestaw Desert

Zestaw Dolomit


Zestaw Domenica

Zestaw Fever

Zestaw Finger


Zestaw Fun

Zestaw Happy


Zestaw Jang

Kolejną sieciówką, jaką przejrzałam była VOX. Tutaj było już trudniej znaleźć całe białe meble. Biel (lub beż) występowała jedynie jako mały element. Jedynymi, które mi się spodobały były meble, które nazwałam "klockami". Inspirowane były prostopadłościami. Wyglądają bardzo ciekawie, jednak kolorystyka zupełnie nie taka, którą sobie zamierzyłam. 













Trzecią sieciówką jaką odwiedziłam były Meble Wójcik. Znalazłam w niej jedyne białe meble, które mogłyby konkurować z tymi z Black Red White. Swoją drogą widać naprawdę spore podobieństwo między nimi. 





Myślę, że zdecyduję się na meble z BRW. Pozostaje tylko pytanie jaki wprowadzić trzeci kolor - czerwień czy fiolet? Jestem pewna, że jedną ścianę będę chciała pomalować w wybranym kolorze, a nad narożnikiem powiesić tryptyk, który stworzę z czarno-białych zdjęć Wieży Eiffle'a, Big Bena i widoku na Nowy Jork. Koniecznie muszę znaleźć zdjęcia czarno-białe z elementami czerwieni lub fioletu. Chciałabym, aby nie był on związany z jednym miastem, ale z kilkoma. Pierwotnym pomysłem była fototapeta z Nowym Jorkiem w tle, jednak wydaje mi się, że to będzie już zbyt dużo. Jeśli macie jakieś czarno-biało-czerwone/fioletowe zdjęcia z wymienionymi wyżej miastami to chętnie je przejrzę. ;) Jakie są Wasze wymarzone pokoje? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o zachowanie kultury. Na tym blogu mamy czuć się dobrze wszyscy.